Grzejniki Jaga w budynkach o podwyższonej izolacyjności
Jak ogrzewać, żeby uzyskać komfort i oszczędność? To jedno z kluczowych pytań jakie warto postawić sobie po 1 stycznia br. w kontekście zmian wprowadzonych do warunków technicznych dla budynków i podwyższenia norm dotyczących izolacji. Odpowiedzią są dynamiczne, szybko reagujące grzejniki o niskiej bezwładności, takie jak Jaga Low-H2O.
Celem zmian w warunkach technicznych dla budynków i ich usytuowania, jakie przyniósł nowy rok, jest obniżenie ilości energii niezbędnej do pokrycia zapotrzebowania na ciepło. Aby zachować komfort w pomieszczeniach i lepiej wykorzystać podwyższoną izolacyjność potrzebne są inne rodzaje grzejników niż do tej pory stosowane.
– Dobra izolacja spowoduje, że budynki będą zachowywać się podobnie do termosów – w takich pomieszczeniach bilans temperatur łatwo jest zakłócić i łatwo też doprowadzić do przegrzania. Zastosowanie szybko reagujących grzejników w pomieszczeniach o niskich stratach ciepła pozwala na wykorzystanie dodatkowych źródeł energii takich jak słońce, człowiek, sprzęt AGD – mówi Dariusz Majchrzak z firmy Jaga Polska. – Podstawą sukcesu jest właściwy system grzewczy, który elastycznie zareaguje na wahania temperatury i nie będzie generował niepotrzebnych strat. W tym przypadku oszczędność wynika z efektywności działania grzejników.
Kluczowym parametrem, jaki należy wziąć pod uwagę wybierając grzejniki do pomieszczeń o podwyższonej izolacyjności jest mała bezwładność. Grzejniki, które szybko rozgrzewają się i szybko stygną minimalizują straty ciepła oraz nie generują przegrzania związanego z długim czasem wystudzania, zapewniając w ten sposób komfort utrzymania stałej temperatury. Duże wahania temperatury prowadzą do odczucia dyskomfortu oraz generują straty ciepła.
Badania i testy porównawcze przeprowadzone w laboratoriach Jaga Experience Lab oraz przez niezależnych ekspertów z dziedziny ogrzewania udowodniły najlepszą efektywność systemu Low-H2O w stosunku do ogrzewania płytowego, żeberkowego i podłogowego. Już podczas startu widać, który z systemów potrzebuje najmniej energii do rozgrzania, który najmniej zanieczyszcza środowisko emisją CO2 i jaka jest ilość akumulowanego ciepła przez każdy z nich (dane widoczne są na ilustracji nr 1).
W badaniach widać też różnice w czasach reakcji poszczególnych rozwiązań grzewczych: grzejniki Low-H2O zaczynają oddawać ciepło do pomieszczenia zaledwie po dwóch minutach od uruchomienia, a w ciągu kolejnych dwóch minut grzejnik jest w pełni sprawny. Dla porównania – co widać na ilustracji nr 2 – grzejnikowi płytowemu ten sam proces zajmie 5 razy dłużej, czyli 20 minut. Energia akumulowana jest przez duży zład wody i ciężkie płyty stalowe, których nie posiada grzejnik Low-H2O wyposażony w aluminiowo-miedziany wymiennik o małej pojemności wodnej i lekką, stalową obudowę. Ogrzewanie podłogowe nie dość że reaguje wolno to charakteryzuje się maksymalnie dużą bezwładnością.
Grzejniki Jaga Low-H2O najlepiej wypadają również jeśli chodzi o czas reakcji w sytuacji zmian temperatury, pozwalając na lepszą jej kontrolę. Dla przykładu – z badań firmy Jaga wynika, że stalowy grzejnik płytowy o mocy 1000 Watów buforuje 650 Wh energii przy parametrach 55/45/20 st.C. Wymiennik ciepła porównywalnego grzejnika Low-H2O buforuje tylko 60 Wh energii. Energia dostarczana przez kocioł centralnego ogrzewania jest błyskawicznie oddawana do pomieszczenia, a ciepło dostarczane jest tylko wtedy, kiedy jest potrzebne. Gdy zaświeci słońce, włączymy piekarnik czy żelazko grzejniki Low-H2O zareagują natychmiast, co pozwoli uniknąć przegrzania i oszczędzić energię.
Zastosowanie grzejników Jaga Low-H2O jest korzystne również w przypadku systemów niskotemperaturowych opartych o kocioł kondensacyjny czy pompę ciepła. Potwierdziły to badania firmy Jaga oraz niezależne badania nadzorowane przez Novem (Holenderską Organizację Energii i Środowiska) przeprowadzone przez Uniwersytet Techniczny w Eindhoven. Aby prawidłowo przekazywać ciepło do otoczenia, grzejnik Jaga Low-H2O, potrzebuje czynnika o minimalnej temperaturze 28 st. C. Zbadano, że wystarczy zaledwie 5 st.C różnicy pomiędzy temperaturą zasilania a temperaturą otoczenia aby grzejnik pracował prawidłowo.
Wykonując lepszą izolację budynków powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na ograniczenie strat ciepła ale również na to, jaki system grzewczy będzie najlepiej zachowywał się w takich warunkach. Liczy się czas reakcji, dynamika i oszczędność.
Data artykułu: 10.02.2014 r.